wtorek, 14 października 2014

Rozdział 6. cz.2

Do sypialni weszła ... chwila to JULIA?
Julia to moja kuzynka.Szybko okryłam się kołdrom, a Niall się we mnie wtulił.
-Hej, ooym chyba przeszkadzam.Pójdę zrobić śniadanie.Czekam na dole.
Nie czekając na moją odpowiedz szybko wyszła z pokoju, a ja się zaśmiałam.
-Z czego się śmiejesz? Gdyby weszła kilka minut póżniej zastała by nas kochających się na podłodze albo przy ścianie.. w sumie to dużo jest możliwośći .
-Hahah, nie przesadzaj idż wziąść prysznic a ja zejdę do niej na dół.
-Okej.Za 15 minut będę.-powiedział całując moje czoło.
Ubrałam bluzkę Nialla i bieliznę. Zeszłam na dół do kuchni, zobaczyłam Julę robiącą naleśniki.Podeszłam do niej i ją przytuliłam.
-Przepraszam, że weszłam jak do siebie, w końcu to twój dom.
-Przestań, jest fajnie, dawno cię nie widziałam.
-Ja też, amm przy okazji z kim ty przyjechałaś?
-Chłopak, Niall.Znasz One Direction ?
-No oczywiście kto nie zna.-zaśmiałam się na tą odpowiedż.
-No to Niall Horan.
-CO?!
W tym momencie do kuchni wszedł Niall bez koszulki w samych dresach.
-Cześć, jestem Niall.
-Hej, Julia.
Popatrzyłam na nią. Wydawała się jakby miała zaraz zemdleć.
-Jula, wszystko okej? Wyglądasz jakoś blado.
-Jest dobrze, nie zawsze spotyka się w łóżku kuzynki Nialla Horana z One Direction.
-Hahaha, nie moja wina, że w tym momencie weszłaś.
-Jakbym weszła póżniej bylibyście nadzy, tego nie chciałabym widzieć i na dodatek robilibyście TO.
-W tym się z nią zgodze.-odpowiedział Niall.
-Dobra, siadać jedzenie gotowe.
-Już się robi szefie.-zaśmiałam się.
Podczas jedzenia czułam dziwny dyskomfort.Gdy popiłam kanapki kawą, pobiegłam szybko do łazienki.Wymiotując poczułam jak ktoś siada przy mnie i trzyma mi włosy.Gdy skończyłam zamknęłam klapę i na niej usiadłam.Spojrzałam na Nialla, patrzył na mnie dziwnym wzrokiem.
-Co?
-Może nie powinniśmy no wiesz, kochać się?Dopiero co uwolniłaś się od tego skurwysyna a już to robimy.Lekarz mówił, że trzeba trochę zaczekać.
-Nie martw się.Pójdę do apteki z Julią a ty zwiedż cały dom, dobrze ?
-Okej.-pocałował mnie w czoło i odszedł w stronę salonu.
Podeszłam do Juli w kuchni i wzięłam ją na górę.Szybko wytłumaczyłam to co od kilku dni przechodzę.Tak, to nie pierwszy raz kiedy wymiotuje.Wyszłyśmy z domu i wtedy Julia zaczęła mówić coś co podejrzewam.
-Może ty jesteś w ciąży?
-Nie wiem, nie chcę , ale wychodzi na to, że jest to bardzo możliwe.
-Kupisz testy, pójdziemy do mnie i sprawdzisz, dobrze?
-Okej, chodż bo Niall będzie coś podejrzewał.
Po 10 minutach byłyśmy w aptece, kupiłam 3 testy i szybkim krokiem ruszyłyśmy do Julki.Wbiegłam do łazienki i zaczęłam czytać instrukcję . Zrobiłam wszystkie 3 i musiałam tylko zaczekać 15 minut, żeby dowiedzieć się czy będę matką.Po 15 minutach pocieszania mnie przez Julę poszłam zobaczyć wynik.Było oczywiste.Wynik był....



Po woli to opowiadanie dobiega końca, zaczyna się robić nudno. Będzie jeszcze około 6 rozdziałów i epilog.Przepraszam , że rzadko dodaję ale 3 gimnazjum i różne korki i konkursy. Sami wiecie jak to jest. Do następnego. Powinien pojawić się w następnym tygodniu, albo za dwa. :)