poniedziałek, 26 maja 2014

Rozdział 7

POV: Cam 

Zauważyłam Luka ? NIe to jest nie możliwe . Przecież Marc mówił , że nie żyje .  Zamrugałam kilka razy , ale on nie znikał . Po kolei wchodzili Ana , Kai i Niall . Niall ? Czy jestem w niebie , że wszystkich mi bliskich widzę ? Nie , to tylko sen . Patrzyłam się tak na nich z otwartą buzią i wytrzeszczonymi oczami .Do mnie podbiegł Luke i An . Kai i Niall stali przy wejściu i się rozglądali . Nie wiem , ale to chyba nie sen . An  i Luke zaczęli do mnie mówić  .
AN: Jezu Cam . Zaraz jedziemy do szpitala , tam cię zbadają . Jak będziesz w lepszym stanie musimy porozmawiać .
LUKE: Kochanie , przepraszam , że cię zostawiłem , ale mi kazał .. - przerwałam mu gestem ręki , a on tylko spuścił głowę .
-Wiem wszystko , Marc mi powiedział , miałeś nie żyć  - powiedziałam ledwie słyszalnie . Nagle podniósł głowę i spojrzał na mnie załzawionymi oczami . Pogłaskał mnie po policzku i wyjął z kieszeni nóż . Przeciął liny i wziął mnie na ręce. Gdy przechodziliśmy koło Niall'a dziwnie na mnie spoglądał . Tak z troską . Nie powiem  , podobało mi się to  .  Nikomu o tym nie mówiłam , ale on mi się podoba . Tak zakochałam się w dwóch chłopakach . Chwila An chce ze mną poważnie porozmawiać . Boje się . Nie wiem o  co może chodzić  . Moje rozmyśllenia przerwał dżwięk tłuczonego szkła. Nawet  nie wiem od kiedy jesteśmy w samochodzie  . Za bardzo się zamyśliłam . Obok mnie  z prawej siedział Niall , a z lewej Luke . Kai zaczął wymijać szybko samochody . No tak ktoś do nas strzelał . Skuliłam się na siedzeniu i zaczęłam płakać . Luke wyciągnął broń ? Skąd on ma pistolet ? Tyle pytań , a nie znam na żadne odpowiedzi . Ktoś objął mnie ramieniem . Spojrzałam w prawo , Niall . Wtuliłam się bardziej w jego ciało i  po woli uspokajałam się pod jego dotykiem . Gdy głaskał mnie po włosach , a póżniej po plecach czułam przyjazny dreszcz  . Luke gwałtownie opadł na siedzenie , a lusterko kierowcy zostało roztrzaskane. Wystraszyłam się , oni chcą mnie dostać . Chcą nadal mi to robić . An kierowała Kaia którędy ma jechać do szpitala  . Po jakiś 15 minutach byliśmy w budynku . Luke oczywiście wziął mnie na ręce .Spojrzałam w oczy Nialla . Był zawiedziony . Chciałabym , żeby teraz to on był   na miejscu Luka . Spojrzałam na przyjaciół , coś szeptali . Po woli czułam jak coś się ze mną dzieje  . Gdy zamykałam oczy usłyszałam jedynie dwa głosy . Jeden Luka, a drugi chyba Nialla .
L:Kocham cię  , kochanie nie zamykaj oczu .
N: Bądż silna ... dla mnie - chociaż końcówka to był szept  , usłyszałam to .

POV:Kai 

Współczuję Cam takiego brata . Wyglądała strasznie . Szybko zawieżliśmy ją do szpitala , ale były małe komplikacje . Na szczęscie Luke opanował sytuację . Tylko z kąd on ma broń . Cam w objęciach Nialla wyglądała na  szczęśliwszą , niż gdy była w objęciach Luka . W szpitalu co chwilę na niego zerkała . Powiedziałem o tym An , ona też to zauważyła  . Wtedy dziewczyna zaczęła tracić przytomność . Niall choć wyszeptał te słowa to ja usłyszałem .  Niestety nie tylko ja  . An spojrzała na mnie przestraszonym wzrokiem , a póżniej przeniosła spojrzenie na Luka . Już wiem czego się bała . Luke mógł usłyszeć szept Nialla .

POV: An 

Moja przyjaciółka wyglądała jak nie ona . Cała w zadrapaniach, siniakach i jeszcze porozdzierane i zakrwawione ubrania .Boję się o nią . Jak wyjdzie ze szpitala , nie pozwolę , żeby stała jej się krzywda . Muszę ją chronić  , tak jak ona chroniła mnie . W szpitalu kiedy Niall wypowiedział te słowa , nie powiem wystraszyłam się . Gdyby Luke to usłyszał . Po nim mogę się wszystkieego spodziewać , ma nawet broń . To chyba zdziwiło każdego najbardziej. Nawet Kai o tym nie wiedział sądząc po jego minie . Gdy zabrano Cam Luke opadł bezradnie na płytki . Wszyscy ze skupieniem mu się przyglądaliśmy .

POV:Niall 

Gdy ją zobaczyłem  , wystraszyłem się . To ja chciałem ją przytulić ,powiedzieć kochanie albo wziąć na ręce . Widziałem , jak co chwila na mnie patrzyła . Wtedy w samochodzie , gdy ją przytuliłem , zauważyłem , że przeszły po jej ciele dreszcze . Nie tylko po niej , mam nadzieje , że tego nie zauważyła . Wtedy w szpitalu , gdy to powiedziałem , zrobiło mi się lepiej na sercu . Gdy Cam zabrano , każdy z naszej trójki skupił uwagę na Luku .

POV: Luke 

Nie chcę jej stracić . Kocham ją . Ale widze jak patrzy na Nialla . Chyba też do niego coś czuje. Ale będę z nią tak długo jak będzie ze mną szczęśliwa. Tylko to się dla mnie liczy , aby w końcu doznała co to prawdziwa rodzina i przyjaciele , aby była zawsze uśmiechnięta . Ja wiem , że ją skrzywdze . W sumie to za 2 miesiące się przeprowadzam to ułatwi sprawę .Wtedy będzie szczęśliwa , niestety nie ze mną , albo i ze mną ? To już sama musi zdecydować . Każdy myśli , że nie słyszałem to co Niall do niej powiedział . POMYŁKA . Słyszałem i nie powiem , zabolało . Opadłem na kolana i zacząłem płakać , nagle zadzwonił mój telefon . Wyciągnąłem go i zobaczyłem na wyświetlaczu numer ....

Jest dość krótki , ale w czwartek będzie dłuższy w piątek będzie 9 rozdział . nie sprawdzone błędy . Jak nie będzie 5 komentarzy kończe z tym opowiadaniem , :>

8 komentarzy:

  1. AAA, NIE KOŃCZ! :3 JA CZYTAM I CZEKAM NA NEXT. ;3
    ZAPRASZAM TEZ DO SIEBIE I Z GORY PRZEPRASZAM ZA SPAM.
    http://eyes-mirror-of-the-soul.blogspot.com/
    Ona - spontaniczna, szczera, z poczuciem humoru, zaskakująca optymistka.
    On - pochłonięty pracą, tajemniczy, raczej poważny, bogaty biznesmen.
    Oczy są zwierciadłem duszy, a jego zdecydowanie były hipnotyzujące.
    Wiele osób uważa, że historia mojego życia przypomina bajkę o kopciuszku.
    Jednak czy tak jest naprawdę? Musicie ocenić sami.
    -------------------------------------------------------------------
    hello-desirelove.blogspot.com
    " Dopiero co pogodziłam się ze śmiercią rodziców, moje życie zaczynało powoli się układać, i nagle pewnego dnia, wszystko się rozsypało, mój brat miał wypadek - umarł. Zaraz po jego pogrzebie odwiedziło mnie 4 chłopaków - przyszli odebrać dług, dług mojego brata, nie miałam sumy pieniędzy jakiej oczekiwali, więc w zamian chcieli... Mnie. "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z chęcią zajrzę na blogi , i dzięki za komentarz wiele dla mnie znaczy .

      Usuń
  2. Blagam Cie na wszystko nie koncz!! Kocham Twojego bloga, uwielbiam jest po prostu swietny. Bede teraz na niego stale wchodzila czytala i zawsze komentowala obiecuje <3 Masz naprawde ogromny talent i 1000 wspanialych pomyslow nie mozesz przestac i zrezygnowac z czegos co lubisz. Nie przejmuj sie ze tak malo osob czyta i komentuje niestety, ale ja zawsze bede :) Jestem strasznie ciekawa kto zadzwonil do niego. Pozdrawiam zycze weny i z niecierpliwoscia czekam na nn :* You-will-always-be-in-my-heart.blogspot.com Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki postaram się dzisiaj dodać dwa rozdziały , ale nie obiecuje .. :D

      Usuń
  3. Jest świetny! Podobają mi się twoje rozdziały.

    Mam jeszcze pytanie. Piszesz jeszcze jakieś blogi ?Czy tylko ten? Pliss odpowiedz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie tylko ten, ale zamierzam założyć nowy :)

      Usuń
  4. Kocham, kocham, kocham, kocham...!!!!
    Po prostu boooskie! Na to czekałam!! <333333

    OdpowiedzUsuń
  5. Zabieram się za następny <3
    ***
    Kogo spotkać może dziewczyna na wakacjach? Czy po powrocie do Polski nadal będzie bezpieczna? Widziała go. Był i nagle zniknął. Czy uda jej się prowadzić spokojne życie wiedząc, że ktoś ją obserwuje? Co jeszcze może stać się w jej własnym domu?
    Blog o 1D!
    Zapraszam: http://opowiesco1diwieleinnych.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń