środa, 4 czerwca 2014

Rozdział 9

POV: Cam 

Po wczorajszym dniu jestem zmęczona chociaż cieszę się , że mam przy sobie Nialla . Słyszałam co zrobił, wtedy jeszcze siedziałam na podłodze i rozmyślałam czy warto . Jednak, gdy przypomniałam sobie co zrobił mi Luke , musiałam to zrobić . Tak , znowu zaczęłam się ciąć . Nie wiem co się  póżniej działo , ale słyszałam tylko to jak Niall zrobił coś Luk'owi . Póżniej nic nie pamiętam , nie wiem jak się tu znalazłam . Jak się obudziłam przypomniałam sobie pewien sen z mamą . Zapisałam to w pamiętniku , o nie  , pewnie An go znalazła. Nie , ona nie może go przeczytać . Gdy tak rozmyślałam nad tym , usnęłam . Poczułam jak ktoś całuje mnie w czoło , a póżniej łapie za rękę . Obudziłam się i zobaczyłam Nialla . Spojrzałam na moją rękę i zachciało mi się płakać  . Nie powstrzymałam łez , Niall mi je otarł. Rozmawialiśmy , gdy nagle poczułam wyrzuty sumienia.
-Przepraszam  ,  masz swoje życie , nie powinno cię tutaj być .
-Nie przepraszaj , ja chce być tutaj z tobą .
- Ale ...
-Nie ma żadnego ale Cam . Muszę ci coś powiedzieć .. - przerwał , bo dzwonił jego telefon . Po skończonej rozmowie znowu spojrzał na mnie .
-Przepraszam ,ale kolega dzwonił . Przywiezie mi ciuchy . Nie masz nic przeciwko jak cię z nim zapoznam .?
-Nie , tylko mam wyrzuty sumienia . Bo poświęcasz mi więcej czasu niż swoim przyjaciołom .
-Nie musisz ich mieć , ja chcę tutaj z tobą być i cię wspierać . Dobra , a teraz muszę ci coś ważnego powiedzieć . An znalazła twój pamiętnik i nam go przeczytała . Czy .. hm ... to jest prawda co o mnie piszesz ? - zapytałem na jednym wydechu .
- Jak ona go znalazła ? Boże . Przepraszam , nie powinnam . Ale chcesz znać prawdę ? Tak zakochałam się w tobie .
Pocałował mnie . Jezu . Idealny pocałunek . Nagle ktoś wszedł do sali , a my się od siebie oderwaliśmy . Oboje spojrzeliśmy w tamtą stronę . W sali stał wysoki brunet , skądś go kojarzyłam ,nie wiem skąd  . Wiem !Przypomina mi mojego  przyjaciela , kiedy byłam mała znałam takiego Liama , ale póżniej musiałam się wyprowadzić i tak jakoś kontakt się urwał . Spojrzał najpierw na Niall'a, a póżniej na mnie . Wytrzeszczył oczy widząc mnie . Stał tak jakieś 2 minuty zanim się ocknął .
-Em ... Cześć . Sorki, że się tak patrzyłem na ciebie , ale strasznie mi przypominasz moją małą przyjaciółkę Camile .
-Liam ? Liam Payne ? - zapytałam nie dowierzając , on pokiwał głową i zastanawiając się chwilę zadał pytanie mi .
-Camilla Smith ? Moja mała Cam ? - pokiwałam głową , a on od razu mnie przytulił . Niall był lekko zdezorientowany .
-Tęskniłem  . Całe 11 lat cię nie widziałem  . Jak tam ciocia Sam ? Jak tam u Cola ? -zapytał , lecz gdy wspomniał o Col'u chciało mi się płakać . Nie udało mi się powstrzymać łez i Liam patrzył na mnie zdezorientowany . Niall, gdy usłyszał , że jego przyjaciel mówi o moim bracie szybko mnie przytulił. Postanowiłam , że powiem mu prawdę . Najpierw chciałam się dowiedzieć czy Niall mi pomoże to wszystko mu opowiedzieć .
-Niall pomożesz mi to mu opowiedzieć . - zapytałam z nadzieją .
-Jasne , przecież ci obiecałem , że będę zawsze pomagał . -uśmiechnął się co odwzajemniłam.
-Liam , moi rodzice nie żyją . Zginęli jakieś 3 miesiące temu . A Cole . Cóż tu dużo mówić  .Zmienił się . Pewnie pamiętasz go jako zawsze broniącego mnie brata . Teraz to on sam stał się dla mnie ... - urwałam bo się rozpłakałam . Teraz zaczął tłumaczyć mu Niall.
-Liam , on zamiast wspierać Cam , gwałcił ją codziennie . Jego przyjaciel też to robił . Gdy Cam miała chłopaka to on ją porwał. Żeby mieć ją tylko i wyłącznie do swoich potrzeb i przyjemności . Szukają go teraz wszędzie , Cam musi jeszcze złożyć na nich zeznania , ale już ich szukają .
Liam patrzył na nas jakieś dobre 5 minut nic się nie odzywając. Po chwili wstał z krzesła i przytulił mnie , mamrocząc coś cicho pod nosem .
-Przepraszam , że wtedy nie byłem z tobą , co ze mnie za przyjaciel ...
Gadał by więcej gdybym mu nie przerwałą . Nie mogłam tego słuchać to nie jego wina , że Cole się zmienił w potwora .
-Liam , przestań gadać głupoty . Zawsze byłeś moim przyjacielem , nie ważne czy byłeś przy mnie czy nie . Rozumiesz ? - zapytałam
-Tak , muszą go znależć , nadal nie mogę w to uwierzyć . On zawsze cię bronił przed chłopakami , nawet przede mną  . Wtedy spotykaliśmy się potajemnie , żeby nie wiedział i chodziliśmy na skate park , albo na lody .
-Może już wtedy chciał mi to robić  ? - zapytałam ze łzami w oczach .
-Nie wiem , ale wtedy byłem ja . To stało mu na przeszkodzie. Potem gdy dał mi twój numer telefonu , a ty nie odbierałaś myślałem , że się obraziłaś na mnie .
-Ale ja wtedy nie miałam telefonu .
- Boże , jaki ja głupi , dał mi fałszywy numer .
Pogadaliśmy tak jeszcze  z 15 minut i Liam musiał już iść na wywiad . Spojrzałam pytająo na Nialla, a on pokiwał głową na nie . Powiedział , że idzie się wykąpać i zaraz przyjdzie . Gdy wszedł do  łazienki,  położyłam się  . Nagle ktoś wbiegł do sali . Zamknęłam oczy , bo się przestraszyłam . Ktoś usiadł na łóżku i zaczął mnie głaskać po policzku .Usłyszałam nagle zachrypnięty głos ... znajmowy , aż za bardzo . Był to Cole .
-Cam , kochanie , niedługo ,już na zawsze będziesz tylko moja . Za niecały miesiąc będziesz moją piękną królową , która urodzi mi syna . Póżniej nie będziesz mi do niczego potrzebna , więc cię zabiję . Zrobię to samo co rodzicom i temu chłoptasiowi Alexowi czy jak mu tam . Nikt nie będzie wiedział , że to moja sprawka . To będzie tylko wypadek . Dałem radę pozbyć się Liama , pozbędę się także ich . Dobrze , że śpisz . Śpij spokojnie skarbie , póki jeszcze możesz . - powiedział to i wyszedł.
Szybko otworzyłam oczy i usiadłam . Usłyszałam , że woda w łazience przestała lecieć , więc zaraz wyjdzie Niall . Skuliłam się i zaczęłam płakać. Czyli to Cole zabił mi rodziców i chłopaka. Nikt mi nie uwierzy jak powiem to co od niego usłyszałam , nie mam dowodów . Zdobędę je , dla mamy , taty i Alexa . W małym stopniu też dla Liama , bo od niego też mnie zabrał. NIe mogę w to uwierzyć ,od początku chciał mnie wykorzystać , nawet wtedy , gdy jeszcze żyli rodzice . Usłyszałam jak blondyn otwiera drzwi i od razu na mnie spogląda . Szybkim krokiem podszedł do łóżka i zaczął mnie uspokajać . Powiedziałam mu wszystko , to co Cole powiedział mi . Gdy skończyłam mu mówić jeszcze bardziej się rozpłakałam , a Niall mnie zaskoczył swoim gestem . Pocałował mnie . Znowu . Przyciągnęłam go jeszcze bliżej siebie i wplotłam rękę w jego włosy . On za to objął mnie w talii i zaczął całować po szyi . Nie powiem , podobało mi  się to . Jednak przypomniałam sobie kim on jest i najważniejsze , gdzie się znajdujemy . Szpital . Gdyby ktoś nas zobaczył, nie było by za fajnie . Lekko odepchnęłam go, a on spojrzał na mnie zdezorientowany .
-Przepraszam nie powinnam , nie chciałam żebyś robił to ...

POV:Niall .

Gdy Cam mnie odepchnęła byłem zdezorientowany . Nie podobało jej się .? Nie wiem . Wtedy zaczęła mówić .
-Przepraszam nie powinnam , nie chciałam żebyś robił to ...- przerwałem jej , wiedziałem do czego zmierza , żebym nie robił tego ze względu na jej sytuację , a prawda  jest inna .
- nie pomyślałaś może o tym , że też mi się podobasz i pragnę twoich ust i całej ciebie jak cholera  ? - zapytałem , a dziewczyna nie dowierzała . Nie czekając na jej odpowiedż wpiłem się w jej usta . Boże chce tak na zawsze . Dziewczyna znowu mnie odepchnęła i zaczęła mówić.
-Ale ja jestem nikim , ty jesteś gwiazdą , masz szczęśliwe życie , a ja je zniszczę , wiem to .
-Nie ważne co do mnie powiesz , nie ważne jakie dasz mi argumenty , będziesz mi się podobała  i będę o ciebie walczyć .
-Przepraszam , ja też się w tobie zakochałam , ale nie mogę .
- Dlaczego ?
-Bo muszę ....


Jest za krótki , przepraszam ale chemia wzywa . :)) liczę na 3 komentarze bądż 4 . Rozdział postaram się dodać w piątek .

6 komentarzy:

  1. No i jestem pierwsza :) Rozdzial po prostu BOSKI :* Ciesze sie ze tak czesto dodajesz rozdzialy, przynajmniej nie zapomina sie akcji i moim zdaniem wcale nie jest za krotki jest idealny jak zawsze. Nie moge uwierzyc ze to Cole doprowadzil do smierci jej rodzicow i chlopaka, normalnie szok. A ona i Liam sie znaja i sa starymi przyjaciolmi jak slooodko. Pozdrawiam, zycze powodzenia w chemii i zycze weny oraz z niecierpliwoscia czekam na nexta <3 Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow. Nie wierze ze on mogl zabic ich rodzicow i jej chlopaka... I jeszcze ze ona mi niby mu dziecko urodzic. On jest chory psychicznie. A inna sprawa to : pewnie sie dziwisz dlaczego sa 2 komentarze z jednego konta :) Dlatego ze my jestesmy dwie a konto jedno (dlatego podpisujemy sie na koncu) :D Nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu :D A i jeszcze taka dodatkowa informacja jak bys mogla to wylacz weryfikacje przy dodawaniu komentarzy uprości to troszke :) Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  3. Odkąd Cole powiedział to i wyszedł moja mina jest taka:
    O O
    O aż do teraz!!
    <3333 Po prostu mi się chce płakać z tego wszystkiego!! :'((( <33333

    OdpowiedzUsuń
  4. SUPER
    ***
    Kogo spotkać może dziewczyna na wakacjach? Czy po powrocie do Polski nadal będzie bezpieczna? Widziała go. Był i nagle zniknął. Czy uda jej się prowadzić spokojne życie wiedząc, że ktoś ją obserwuje? Co jeszcze może stać się w jej własnym domu?
    Blog o 1D!
    Zapraszam: http://opowiesco1diwieleinnych.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń